Pełnia Wilka

                    PEŁNIA WILKA


Karolina Kaczyńska - Piwko

     Sięgając po tę książkę, byłam bardzo nią zaciekawiona, ponieważ Bieszczady są bardzo bliskie mojemu sercu i chciałam spojrzeć na nie oczami Autorki. Czytając opis, zupełnie inaczej wyobrażałam sobie tę historię. 
     Pierwsze moje zetknięcie się z tą książką nie było najlepsze. Początek jest bardzo długi i w zasadzie, nie wnosi zbyt dużo informacji. Czytanie go, szło mi bardzo opornie. Bardzo się cieszę, że nie zrezygnowałam z dalszego czytania, ponieważ dalej było znacznie lepiej. Bardzo podoba mi się fakt, że prokurator nie jest postacią schematyczną. Ma swoje pasje, jest pracoholikiem ale jest w tym wszystkim charakterystyczny. Akcja postępuje na przód bardzo powoli, ale w tym wszystkim jest sens. W momencie, kiedy dochodzi do przełomu w śledztwie, opisywane wydarzenia stają się jeszcze bardziej ciekawe i intrygujące. Całe morderstwo jest bardzo tajemnicze. Wydawać by się mogło, że morderca nie pozostawił po sobie żadnego śladu, który mógłby do niego doprowadzić. W momencie pojawienia się pierwszych tropów, sprawa zamiast się wyjaśniać, zdaje się jeszcze bardziej zaplątywać. Bardzo podoba mi się sposób poprowadzenia akcji.  Okazuje się, że przeszłość historyczna odgrywa tutaj bardzo ważną rolę. W książce Autorka wykorzystuje motywy Bieszczadzkich wierzeń oraz kalendarza słowiańskiego, który gra tutaj bardzo ważną rolę.Szkoda trochę, że główna bohaterka została w pewnej chwili zepchnięta na dalszy plan, a jej rola mocno ograniczona. Ogólnie podobało mi się, w jaki sposób Autorka poprowadziła akcję, dając nam jednocześnie do zrozumienia, że to nie wszystko, co dla nas przygotowała. Jestem bardzo ciekawa drugiego tomu.
OCENA 4/5


                                                                                                                                                                                                                                             Lubię To Czytam



Komentarze

Popularne posty