Korona z kości
Korona z kości
Laura Sebastian
Jeśli jesteście fanami spisków, intryg i dworów królewskich to mam coś dla Was. "Korona z kości" to historia opowiadana z trzech perspektyw, wyjątkowych, ponieważ głównymi bohaterkami są trojaczki. Dziewczyny są wychowankami nieugiętej królowej Margaraux, a w zasadzie zostały przez nią bardziej wytrenowane niż wychowane. Każda z nich ma misję, której cel ma pomóc w wypełnieniu planu królowej. Nastolatki od dnia narodzin zostały zaręczone z książętami z sąsiednich królestw i wychowywano je w znajomości tradycji i kultury danej krainy. Daphe, Sophronia oraz Beatriz bo to o nich mowa, mają szesnaście lat i w dniu urodzin zostają wysłane, aby spełnić swoją powinność. Dziewczyny są do siebie podobne wizualnie, jednak bardzo różnią się charakterami.
Autorka zabiera czytelnika do cudownego świata królestw, dworów, intryg, pięknych strojów i przystojnych książąt. Ogromnym zaskoczeniem była dla mnie forma prowadzenia narracji, ponieważ jednoczasowo czytelnik poznaje wydarzenia dotyczące każdej z sióstr. Autorka stworzyła cudowny, bogaty i różnorodny świat, gdzie magia odgrywa mniejszą, bądź większą rolę. Z ogromną ciekawością śledziłam losy bohaterów, niejednokrotnie wstrzymując oddech przeżywając przygody razem z siostrami. Dziewczyny zostały po raz pierwszy od dnia narodzin rozdzielone i mimo iż mają po szesnaści lat ich zachowanie bardzo rzadko na to wskazuje. Muszą radzić sobie z życiem w obcym środowisku, wśród ludzi, którzy nie zawsze im dobrze życzą.
Książka ma sporą objętość, jednak cieszę się, iż miałam sposobność ją przeczytać. Zaangażowałam się w akcję już od pierwszych stron i nie mogłam doczekać się powrotu do lektury, kiedy zmuszona byłam odłożyć ją na półkę. "Korna z kości" spodobała mi się jeszcze bardziej, po przeczytaniu ostatniego rozdziału, który prezentuje wydarzenia z perspektywy samej królowej. Czytelnik nie jest w stanie zrozumieć, w jaki sposób matka dziewcząt postępuje, ani jaki będzie jej następny krok. Zdaje się, że w swoich knowaniach wyprzedza wszystkich o co najmniej dziesięć kroków.
Bohaterki z czasem zdobyły moją sympatię i jestem ogromnie ciekawa, w jaki sposób autorka poprowadzi dalszą akcję. Jest to pierwsza książka autorki, jaką miałam okazję czytać i z całą pewnością nie jest ostatnią. Jestem pod wrażeniem wykreowanego świata oraz mnogością intryg, spisków, zdrajców i podstępów. Zwroty akcji przyprawiają czytelnika o szybszy oddech i ogromną chęć kontynuowana lektury. Bawiłam się naprawdę dobrze podczas czytania "Korony z kości". Sama książka jest pięknie wydana, z ogromną dbałością o szczegóły. Na samym początku rozrysowane zostało drzewo genealogiczne, które pozwala na łatwe odnajdywanie powiązań między bohaterami, a wierzcie mi, początkowo nie jest to łatwe.
Podsumowując, z czystym sumieniem mogę Wam polecić książkę "Korona z kości". Mam nadzieję, że tak jak ja również ulegniecie czarowi tego wykreowanego świata.
OCENA 4,5/5
Natalia, Lubię To Czytam
Komentarze
Prześlij komentarz