#BookTok Journal dla każdej książkary

 #BookTok Journal

@agatandbooks


    Każdy, kto czyta książki choć raz zastanawiał się nad tym, w jaki sposób porządkować swoje opinie, wrażenia, tytuły posiadanych egzemplarzy. Alfabetycznie? Gatunkami? Kolorystycznie? A może wydawnictwami? Na te i wiele innych pytań znajdziecie odpowiedzi sięgając po #BookTok Journal. Mało tego, książka ta wymaga od nas kreatywności i zostawia całkowitą dowolność oraz swobodę w działaniu. Każdy z nas może zostać autorem tego dziennika od pierwszej do ostatniej strony.
    Podoba mi się, że autorka zdecydowała się na zostawienie tak dużej ilości miejsca na tworzenie własnych mini dzieł czytelnikom. Każdy z nas może dobrać dowolną metodę plastyczną i stworzyć swoją wymarzoną okładkę książki, świat ze swojej ulubionej pozycji literackiej, w którym chciałby zamieszkać. Znajdziecie tutaj również mnóstwo wyzwań, quizów "This or that" i wiele, wiele innych. 
    Ten dziennik urzekł mnie swoją kreatywnością oraz swobodą. Przy uzupełnianiu #BookTok Journal ogranicz nas tylko nasz własna wyobraźnia. Podoba mi się również to, że nie musimy uzupełniać go po kolei, a można każdego dnia wylosować jedno wyzwanie/zadanie do zrealizowania. Uważam, że dziennik doskonale sprawdzi się na zastój czytelniczy. Poprzez niektóre z zadań autorka zmusza niejako czytelnika do wyjścia ze swojej strefy komfortu, co moim zdaniem jest bardzo ważne. Pozwala odkryć nowe płaszczyzny, na których możemy się spełniać, jak i pozwala na odkrywanie nowych książek i autorów. 
    Uważam, że jest to również świetny pomysł na prezent dla osoby, która dopiero zaczyna swoją przygodę z czytaniem, ponieważ dziennik ten pozwoli na swobodne odkrywanie książkowego świata. Dla osób, które chciałby prowadzić spis tytułów, przypisanych im ocen, wrażeń, cytatów, recenzji również jest na to miejsce. #BookTok Journal pozwala na rozwój naszej kreatywności, a każdy może z niego korzystać w taki sposób, w jaki tylko zapragnie. Ogólnie nie wiedziałam, że potrzebuję takiej książki dopóki nie wpadła w moje ręce. Jestem bardzo zadowolona, ponieważ kiedy mam średni bądź zły humor, brak ochoty na czytanie sięgam po niego i na ślepo wybieram wyzwanie dla siebie. Jednego dnia wypełniam trzy strony, a następnego realizuję tylko jedno zadanie. Jedynym minusem, który zauważyłam, a moim zdaniem świetnie dopełniłby całości - to brak tematycznych naklejek. Uważam, że byłby to super pomysł, który pozwoliłby na dodatkową personalizację dziennika. Wiem, że z całą pewnością będę z niego korzystać, nie będzie stać samotny na półce. Jeśli lubicie kreatywne przedmioty, które możecie ukształtować według własnego pomysłu, to koniecznie spróbujcie uzupełnić #BookTok Journal. Mam nadzieję, że będziecie bawić się równie dobrze, jak ja.
OCENA 4/5

                                                                                                                Natalia, Lubię To Czytam



Komentarze

Popularne posty