Lokator

 Lokator

K. M. Serafin


    Każdy z nas ma jakieś wspomnienie ze swoimi sąsiadami bardziej lub mniej zabawne. Sara jest pod wrażeniem wyglądu nowego sąsiada, jednak ich pierwsze spotkanie pozostawia negatywne wspomnienie. Jakby tego było mało sąsiad jest miły dla wszystkich, tylko nie dla Sary. Po wielu nieudanych związkach młoda kobieta stara się odpocząć i dać sobie przestrzeń na poznanie siebie oraz wyciszenie się. Znajomi nie potrafią przejść nad tym obojętnie i robią wszystko, aby Sara ponownie rozpoczęła aktywne życie towarzyskie. Powoduje to wiele zabawnych sytuacji, ale przyjaciele głównej bohaterki nie chcą się poddać. 
    "Lokator" to humorystyczna opowieść o dwójce nieznajomych, którzy zostają sąsiadami. Mimo, iż usilnie starają się unikać to od pierwszego spotkania los robi wszystko, aby jak najczęściej na siebie wpadali i to nie tylko na korytarzu budynku mieszkalnego. Książkę czyta się szybko, lekko i z uśmiechem, mimo iż niektóre z opisanych scen są zbyt dużym zbiegiem okoliczności. Sara jest lekko roztrzepana i zdaje się, że niezdarność momentami to jej drugie imię. Jedno jest pewne, podczas lektury uśmiech gwarantowany. Szkoda, że nie czytelnik tak mało dowiaduje się o Davidzie, sąsiedzie Sary. Narracja prowadzona jest tylko z perspektywy głównej bohaterki, przez co znamy tylko uczucia jednej ze stron. Myślę, że choć kilka rozdziałów z perspektywy Davida stanowiłoby ciekawe urozmaicenie. Podobał mi się motyw z pisaniem wiadomości na karteczkach i zostawianiem ich na drzwiach. Dorośli ludzie momentami zachowywali się jak dzieci, jednak nadawało to całości dobrego klimatu. 
    Dużym plusem jest to, jak książka wygląda w środku. Sporo światła na stronie, przejrzysty tekst i większe litery, sprawiają, że czytanie jest jeszcze szybsze. Dodatkowo wiadomości sms zostały wyróżnione w chmurkach, dzięki czemu wygląda to estetycznie i ciekawie wizualnie. 
    Niektóre z wątków, tak jak i zakończenie są łatwe do przewidzenia przez odbiorcę, ale nie odbiera to radości czytania. Myślę, że "Lokator" dobrze się sprawdzi podczas nadchodzących jesiennych wieczorów lub na dni, kiedy chcecie sobie poprawić humor. Sara momentami może irytować brakiem decyzyjności i niepewnością, jednak w kolejnej scenie przyprawi Was o uśmiech na twarzy.
OCENA 3,5/5

                                                                                                            Natalia, Lubię To Czytam



 


Komentarze

Popularne posty