Biegacz

 Biegacz

Anne Marie


    Rozmowa jest nieodłączną częścią naszego życia. Wyobraźcie sobie teraz, że mimo usilnych starań, szukania w pamięci słów nie jesteście w stanie nazwać rzeczy, którą macie przed oczami. Tak wygląda codzienność Mateusza. Od dziecka cierpi na nieuleczalną chorobę, jednak nie poddaje się i dąży do spełnienia swojego marzenia. Sytuacja pogarsza się kiedy podczas meczu zostaje uderzony w głowę. Mając przed sobą kolejny mecz, podczas którego obecny będzie selekcjoner kadry narodowej, Mateusz wie, że nie może sobie pozwolić na najmniejszy błąd.
    Aneta to najlepsza neurologopedka w mieście. Praca i postępy pacjentów dają jej ogromną satysfakcję, jednak nie może tego powiedzieć o swoim życiu prywatnym. Nowy pacjent budzi w niej niepożądaną w takiej sytuacji fascynację, a spotkania z nim poprawiają jej humor. Co się stanie, kiedy życiowe ścieżki Anety i Mateusza skrzyżują się ze sobą?
    "Biegacz" Anne Marie to pierwsza książka autorki, którą miałam przyjemność czytać, i wiem że nie jest ostatnią. Lekki i przyjemny w odbiorze styl pisania sprawia, że książkę czytamy jednym tchem. Bardzo spodobał mi się pomysł na akcję, ponieważ nie jest szablonowy. "Biegacz" to lekki do czytania romans o dość trudnej tematyce, gdzie bohaterowie muszą podejmować niełatwe decyzje stawiając na szali swoje szczęście lub karierę. Budzi to w czytelniku różne emocje, od irytacji, złości, po radość i zadowolenie. Podobała mi się ta zabawa emocjami, dzięki temu akcja stawała się bardziej angażująca dla czytelnika. Niektóre wątki były łatwe do przewidzenia, jednak nie odbierało to radości z dalszego czytania. Szkoda, że autorka nie pozwoliła odbiorcy lepiej poznać drużyny, w której występuje Mateusz. Poznajemy tylko niektórych zawodników, a autorka opowiada o nich w dość oszczędnych słowach. Nie musicie się martwić, jeśli zasady futbolu amerykańskiego nie są wam znane, ponieważ autorka na bieżąca tłumaczy poszczególne pojęcia i zasady gry, dzięki czemu czytelnik uczy cię wraz z główną bohaterką. Na uwagę zasługuje również rodzina głównego bohatera, która jest dla niego ogromnym wsparciem. Podobały mi się łączące ich więzi oraz sposób w jaki się do siebie odnosili.
    Bawiłam się dobrze podczas lektury i serdecznie Wam ją polecam. Oprócz faktu, iż lepiej chciałabym poznać drużynę i lekkiej irytacji, jaką wywołał we mnie Mateusz swoją decyzją oceniam książkę pozytywnie. Świetne się sprawdzi na nadchodzące jesienne wieczory. 
OCENA 3,5/5

Macie w planach "Biegacza"?
                                                                                                                Natalia, Lubię To Czytam



Komentarze

Popularne posty