W blasku cieni

 W blasku cieni

Wiktoria Piotrowska

    Są takie historie, które na długi czas pozostają w naszej pamięci, a ich czytanie dostarcza odbiorcy całej gamy skrajnych emocji. Blanka i Aleksy poznali się w nietypowych okolicznościach, kiedy młody mężczyzna miał okazję wykazać się swoją odwagą. Od tamtej pory są nierozłączni, a ich uczucie staje się przedmiotem zazdrości wszystkich znajomych. Zawarcie związku małżeńskiego stało się dla nich tylko formalnością, bowiem nie widzieli świata poza tym stworzonym przez nich samych. Nikt nie podejrzewa, że jeden wyjazd może zmienić wszystko. 
    Blanka jest nauczycielką i uwielbia swoją pracę. Bardziej od niej kocha tylko swojego męża. Zakochani mają milion planów, które sukcesywnie chcą realizować. Życie wymaga od nich jednak bezwarunkowego uczucia i poświęcenia. Wybory jakie stoją na ich drodze absolutnie nie są łatwe i spowodują pojawienie się ciemnych chmur nad głowami bohaterów.
    Sięgając po " W blasku cieni" absolutnie nie spodziewałam się, w jakim kierunku autorka zdecyduje się poprowadzić akcję. Nie jest to najlepsza pod względem technicznym oraz stylu pisania książka, jaką w życiu czytałam, jednak to jaki niesie ze sobą bagaż emocji na długi czas pozostaje w pamięci. Bardzo rzadko płaczę podczas czytania książek, a właściwie wcale. Pod koniec lektury "W blasku cieni" płakałam jak bóbr. Ogromny smutek i żal do losu, na to jak okrutnie obszedł się z bohaterami spowodowały u mnie kaskadę łez. Pod względem przekazywania czytelnikowi emocji bohaterów oraz wywoływania w nim samym poszczególnych uczuć, autorka wykonała świetną pracę. Natomiast nie jestem zadowolona z narracji. Nie umiem sama tego wskazać, jednak coś mi bardzo przeszkadzało i momentami wybijało z rytmu lektury. Nie podobało mi się również samo zakończenie. Jak dla mnie to było już za dużo w stosunku do samej historii. Wątek romantyczny między głównymi bohaterami nie jest słodki, tak jak mogłoby się to wydawać na samym początku tej historii. Autorka zaskakuje nas decyzjami, jakie stają się udziałem bohaterów, zwłaszcza Aleksego. Czytelnik może liczyć na zaskakujące zwroty akcji, które obudzą w nim oburzenie i złość na bohaterów.
    "W blasku cieni" czyta się bardzo szybko. Należy pamiętać, że jest to książka z ogromnymi emocjami, więc odradzam wszystkim, którzy szukają lekkiej, romantycznej książki na jeden wieczór. Uważam, że książka jest godna polecenia i mimo moich uwag co do zakończenia i narracji warta przeczytania. Mimo upływu czasu mam ją w pamięci oraz to jak bardzo płakałam podczas czytania.
OCENA 3,5/5

                                                                                                        Natalia, Lubię To Czytam




Komentarze

Popularne posty