Nie całkiem białe Boże Narodzenie

           Nie całkiem białe Boże Narodzenie

Magdalena Knedler

           Świąteczny urlop w uroczym pensjonacie pośrodku lasu, tylko na reklamie ten opis wygląda dobrze i zachęcająco. Każdy z urlopowiczów skusił się na obiecywany spokój, miłą atmosferę i ciszę. Wszystko się zmienia, kiedy na kilka dni przed świętami, jedna z kobiet wynajmujących pokój znajduje martwego mężczyznę w wannie. Do akcji wkracza podinspektor z zamiłowaniem do dziwnych, a jednocześnie wyjątkowych krawatów oraz jego stary przyjaciel. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy ta sama kobieta znajduje kolejne zwłoki. 
           Podczas przesłuchania i sprawdzania alibi poszczególnych osób, wychodzą na jaw mniejsze bądź większe grzeszki pensjonariuszy. Nikt z obecnie zgromadzonych w pensjonacie nie jest szczery w opowieści o swojej przeszłości. Kto więc kłamie? Wszyscy, jak sam podinspektor mówi, czyje kłamstwo jest największe i najbardziej istotne? Bardzo dużo wątków i poszlak znajduje swoje miejsce w przeszłości bohaterów, mogą one jednak mocno rzutować na aktualne wydarzenia. Ile człowiek jest w stanie poświęcić dla zachowania pozorów? 
           "Nie całkiem białe Boże Narodzenie" nawiązuje w swojej formie oraz przebiegu akcji do książek Agathy Christie. Autorka sama wskazuje powiązania oraz inspiracje w bardziej bądź mniej widoczny sposób. Książkę czyta się dobrze, szybko, z zainteresowaniem. Podrzucane poszlaki mogą wskazywać na liczne powiązanie, nie mówiąc o niczym wprost. Kiedy Czytelnik zaczyna się domyślać, kto jest winnym zaistniałej sytuacji, czuje się w pełni usatysfakcjonowany przebiegiem policyjnych działań. Akcję charakteryzuje swego rodzaju zastój, wydaje się jakby śledztwo utknęło w miejscu, co również jest charakterystycznym elementem książek Christie. 
             Bohaterowie są postaciami charakterystycznymi, tworzącymi ciekawą, różnorodną zbiorowość. Nie stapiają się ze sobą, można ich łatwo rozróżnić. Każdy z nich ma coś do ukrycia, prowadzi grę, gdzie zwycięzcą może być tylko jedna ze stron. W swojej nieświadomości, a czasami świadomie i z premedytacja podrzucają tropy, które naprowadzają Czytelnika, podinspektora, detektywa oraz Olgę na właściwe tory.
          "Nie całkiem białe Boże Narodzenie" podobało mi się. Jest to idealna książka na długie zimowe wieczory. Napisana lekko, w klimacie świątecznym, kryminał w stylu Agathy Christie. Polecam!
OCENA 4,5/5

                                                                                                                Lubię To Czytam





Komentarze

Popularne posty