Organista z Martwej Wsi

                  Organista z Martwej Wsi

Danuta Chlupová

          Adam Szynder wywołał niemałe zamieszanie, kiedy przyznał, że zdecydował się na udział w tym koncercie, ponieważ jego ojciec, również był więźniem. To szczere wyznanie poruszyło od dawna drgającą strunę w sercu Sabiny. Młoda dziennikarka chciałaby przeprowadzić wywiad, który ma się stać lekarstwem dla jej duszy, ponieważ jej ojciec po traumatycznych przejściach odsunął się od niej.
          Teodor Szynder ponad wszystko kochał muzykę i nauczanie muzyki. Już za rok miał rozpocząć edukację muzyczną własnego syna, który od maleńkości przejawiał wielki talent. Teo chciał pomagać ludziom, zawsze gotowy do wyciągnięcia ręki, powiedzenia dobrego słowa. Jego sąsiad Henryk był alkoholikiem, który bił własną żonę. Dla mężczyzny było oczywistym, że musi jej pomóc. Wysyłał własną żonę, aby zostawała u sąsiadki dopóki mąż tamtej nie poszedł spać. Jednak Henryk był chorobliwie zazdrosny i w każdym niewinnym geście dopatrywał się flirtów i małżeńskiej zdrady. Jego zachowanie doprowadziło do tragedii zarówno jednej, jak i drugiej rodziny. Teodor trafił do więzienia po procesie, który budził wątpliwości. Został skazany za atak na członka ówczesnego systemu politycznego, a nie za nieumyślne spowodowanie śmierci. Wszystko to stało się, ponieważ jeden z przesłuchujących go mężczyzn chciał w bardzo szybki sposób awansować. Czas, który Teo spędził w więzieniu był ogromnym sprawdzianem dla całej rodziny. Adam ma żal do ojca, ponieważ przez to wszystko nie może aplikować do konserwatorium muzycznego. 
            "Organista z Martwej Wsi" jest bardzo wzruszającą książką. Wydarzenia teraźniejsze dotyczące Sabiny i jej ojca, korespondują z wydarzeniami z przeszłości Adama i Teodora.  Czasy bez ojca zostawiły w chłopcu poczucie pustki, które nawet po jego powrocie nie chciało się zapełnić. Książka napisana bardzo dobrze, świetnie się ją czyta. Wydarzenia łączą się ze sobą płynnie. W tle można obserwować rytm życia wsi, gdzie głównym źródłem utrzymania ludności jest praca w kopalni. Czytelnik obserwuje jak bardzo destrukcyjne jest to dla Dworów i jak znikają one powoli z powierzchni ziemi, jak pochłania je kopalnia. Żałuję, że Autorka nie rozwinęła bardziej wątku romantycznego między młodym Adasiem a Halinką. Zakończenie w pewien sposób mnie rozczarowało, ponieważ po tak trzymającej w napięciu akcji, liczyłam na coś innego. Autorka pozostawiła zakończenie otwarte, dzięki czemu Czytelnik  sam może ocenić, co ono dla niego oznacza. 
OCENA 4/5

                                                                                                                Lubię To Czytam




Komentarze

Popularne posty