Znaki Życia Tom II

                                        Znaki Życia

Wioletta Milewska

Tom II

     Kilka dni temu, opublikowałam recenzję pierwszego tomu "Znaków Życia". Szczerze powiedziawszy, lektura drugiej części podobała mi się znacznie bardziej. Książka jest znacznie spójniejsza niż jej poprzedniczka. Bardzo podobała mi się pierwsza scena.  Przedstawia ona opis kwiatowego ogrodu Sylwii. Jest niesamowicie bajeczna i taka spokojna. Niech Was to jednak nie zwiedzie. Książka porusza bardzo trudną tematykę, która mimo upływu czasu, wciąż jest aktualna. Ta historia nie jest płaska. Poszczególne wątki są bardzo trudne i wielokierunkowe.Bardzo ciężko zakwalifikować tę książkę do jednej, konkretnej grupy. Porusza bardzo ważne tematy, aktualne społecznie. Błażej dokonuje gwałtu na Malwinie. Kobieta nie znajduje pomocy u sąsiadów ani u matki męża, która stała się przypadkowym świadkiem wydarzenia. Wszyscy patrzyli tylko na nią, nikt nie zrobił nic, aby jej pomóc. Funkcjonariusze służb ratunkowych, potraktowali kobietę z góry, poddając w wątpliwość wszystko, co mówiła. Nikt nie pomyślał o tym, aby okryć Malwinę, zapewnić wsparcie, pomoc psychologa. Siedziała sama na korytarzu posterunku policji i czekała na policjantkę, aby złożyć zeznania. Nikt nie pomyślał o kocu, jedzeniu, potrzebie samotności, aby się wypłakać, odreagować przeżyte wydarzenia.. Wszyscy uważali, że mąż nie może zgwałcić żony. Przecież coś takiego nie istnieje! Bezduszność tych ludzi, wyrządziła niewyobrażalną krzywdę Malwinie. Nikt nie pomyślał o jej zdrowiu psychicznym oraz o tym w jaki sposób, te traumatyczne wydarzenia wpłyną na jej dalsze życie. Jest to niedopuszczalne, jednak wciąż się dzieje w dzisiejszym świecie! Jest to bardzo trudny i emocjonalny wątek. W jednym z rozdziałów, kiedy Sylwia odwiedza Malwinę, poruszają one kwestię wiary w Boga. Szukają w Piśmie Świętym odpowiedzi, na to gdzie jest miejsce kobiety w życiu. Rozdział ten jest bardzo poruszający. Pokazuje również, że te kobiety nie są już bezwolnymi marionetkami w rękach losu oraz mężów okrutników, ale zaczynają szukać swojego szczęścia. W książce ukazany jest też obraz nieuleczalnie chorego dziecka, któremu lekarze nie dają szans na przeżycie. Autorka pokazuje bardzo poruszający obraz chorego dziecka, które jednocześnie ma odwagę, aby mieć marzenia i marzyć o ich spełnieniu. 
     Jak sami zobaczyliście, nie jest to łatwa lektura. Zdecydowanie mocniej ją odebrałam niż pierwszy tom. Są momenty wywołujące uśmiech na twarzy, jednak przeważają wydarzenia bolesne, traumatyczne. Bardzo często nie myślimy w życiu codziennym o takich wydarzeniach, ponieważ nas nie dotyczą. Ta książka zmienia punkt widzenia. Jest napisana w taki sposób, że nie jesteśmy tylko biernymi czytelnikami, ale aktywnie uczestniczymy w nich emocjonalnie. Pod koniec czytania, tak jak w tomie pierwszym, miałam problem z właściwym umiejscowieniem wszystkich wydarzeń w czasie. Uważam, że w wolnej chwili warto sięgnąć po tę książkę. Daje sporo do myślenia. Książka jest bardzo poruszająca, dotyka wielu wątków, tematów, które dla niektórych są tabu. 
OCENA 4/5

                                                                                                                  Lubię To Czytam








Komentarze

Popularne posty