Miejsce dla nas

                                   Miejsce dla nas

Fatima Farheen Mirza

     Bardzo ciężko jest mi napisać dla Was recenzję tej książki. Uf... Dawno tak wiele emocji nie kotłowało się we mnie. Jeśli wcześniej wskazywałam jakąś książkę, że jest przepełniona emocjami, powinnam zastanowić się nad tym stwierdzeniem jeszcze raz. Na zakładce okładki znajduje się cytat od People "Bogaty portret rozdartej rodziny" . Nawet nie wiecie jak bardzo trafne jest to zdanie. Historia ta opisuje losy indyjskich muzułmanów, którzy osiedlili się w Kalifornii. Książka została podzielona na cztery części, gdzie każda opisuje te same wydarzenia z perspektywy poszczególnych członków rodziny. Zabrakło mi w tym spojrzenia Hudy - najmłodszej z córek. W całej tej opowieści została niejako zepchnięta na dalszy plan. Najbardziej zapadł mi w pamięci ojciec rodziny. Z perspektywy innych członków, jest On osobą małomówną, nerwową, srogą. Jego część historii odsłania kulisy, pokazując tym samym jego prawdziwą twarz, twarz człowieka kruchego, kochającego, niepewnego, pracowitego. Opowiada o swoich wspomnieniach w formie listu, pamiętnika prowadzonego dla syna. Jego miłość do jedynego chłopca jej bezsprzeczna, mimo iż inni ją kwestionują. Brak przykładu ze strony ojca Rafika ma tutaj ogromną rolę. Słuchajcie, ja bardzo rzadko wzruszam się na książkach, jednak czytając spowiedź Rafika, bolało mnie serce. Ta bezradność względem własnego dziecka, brak umiejętności w okazaniu mu uczuć, kiedy chciał go tulić i zapewniać o swojej wierze w jego dokonania. W dzisiejszym świecie, wiele spraw uznajemy za pewne i oczywiste. Rodzina Layli i Rafika została zawieszona pomiędzy dwoma, zupełnie różnymi światami. Bardzo starali się dopasować do nowej społeczności, jednak na każdym kroku ich "inność" była podkreślana. Książka pełna jest morałów i prostych prawd, które umykają nam na co dzień. Nie czytało mi się jej łatwo. Sama z siebie bardzo rzadko sięgam po takie książki, jednak patrząc na opis tej, stwierdziłam, że warto. I wiecie co? Warto. Nie żałuję ani chwili poświęconej na jej przeczytanie. Nie ma znaczenia fakt, że styl pisania autorki nie jest do końca tym co lubię. Wartości merytoryczne i emocje jakie ze sobą niosą, są nieocenione. Mamy szansę spojrzeć na te same wydarzenia zarówno  z perspektywy rodziców, wychowanych w tradycyjnej wierze, jak i ich dzieci, gdzie widać wyraźny wpływ innej kultury. To tak jakbyś czytając poszczególne fragmenty danych wydarzeń układał puzzle. Z każdym przeczytanym akapitem dokładasz jeden klocek, aż z nastaniem ostatniej strony, obraz staje się pełny. Na początku myślałam, że postać Layli , jest postacią najbardziej, sama nie wiem jak to określić, pokrzywdzoną w tym wszystkim. Łatwo jest jednak oceniać nie znając wszystkich faktów. Swoją nadmierną opiekuńczością oraz pragnieniem miłości i oddania swojego syna, wyrządza mu krzywdę. Odpowiedzialnością, za te wydarzenia obarcza męża, niejako próbując ograniczyć swoją winę, zatuszować ją. W rodzinie dochodzi do swego rodzaju rozłamu, ponieważ Amar zaczyna kwestionować swoją wiarę, odwracać się od niej. 
     Na okładce książki znajduje się księżyc. Amar zawsze szukał na nim uśmiechu oraz imienia, tak jak kiedyś pokazała mu matka. Po skończonej lekturze przyszedł mi na myśl wątek z filmu "Wciąż ją kocham", na podstawie książki Nicholasa Sparksa. Główny bohater zawsze mówił do swojej ukochanej, że nieważne gdzie się znajdują, zawsze łączy ich ten sam księżyc, który śledzi ich losy. Mam nadzieję, że połączył również losy tej rodziny. 
     Serdecznie polecam Wam przeczytanie tej książki. Kal już wspominałam, rzadko sięgam po taki rodzaj lektury. Zawsze podchodzę do czytania z założeniem, że nie warto zamykać się tylko w swojej strefie komfortu i zamykać się tylko na określony rodzaj książek, ponieważ możemy przegapić coś dobrego. Ta książka utwierdziła mnie w tym założeniu. Niesamowicie się cieszę, że miałam szansę ją przeczytać. Serdecznie Wam ją polecam. Niesamowicie udany debiut literacki, który na bardzo długo zostanie w Waszej pamięci.
OCENA ✪✪✪✪✪/5
                                                                                                            Lubię To Czytam



Komentarze

  1. Jestem po lekturze tej książki i mam mieszane uczucia. Muszę to najpierw poukładać i dopiero będę mogła napisać co czuje po przeczytaniu "Miejsce dla nas"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedno jest pewne. Nie jest to książka łatwa. Bardzo mi się podobała, ponieważ jest inna, wyjątkowa.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty