Bad friends

 Bad Friends

Friends #1

Aleksandra Negrońska


    Kendall przeprowadza się wraz z mamą do domu jej przyszłego męża. Poznaje swojego przyrodniego brata - Nellsona. Chłopak ma liczne kolczyki i tatuaże, więc każdemu mógłby się nasunąć wniosek, że nie należy do grzecznych chłopców. Nastolatek od razu stawia granice relacji, jaka ma ich łączyć oraz wyraża przestrogę, aby nie starała się zaprzyjaźnić z jego znajomymi. Kendall bardzo stara się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Liceum jest wymagającym miejscem, jeśli weźmiemy pod uwagę kogo należy znać, a od kogo musimy trzymać się z daleka. Nellson mimo początkowej niechęci do upublicznienia faktu posiadania siostry, pomaga dziewczynie jak może i stara się ją chronić przed czyhającymi niebezpieczeństwami nowych znajomości. 
    Początek historii jest spokojny i skupia się na przedstawieniu bohaterów. Pozwala czytelnikowi na zorientowanie się, w jakim kierunku rozwinie się akcja i na czym skupia się książka. Niestety, tym razem tak nie było. Pierwotne przedstawienie bohaterów  nijak ma się do tego, co można zaobserwować w dalszej części książki. Kendall ogromnie mnie rozczarowała i zdenerwowała. Pod koniec książki w niczym nie przypomina dziewczyny przedstawionej na początku, a jej zachowanie jak dla mnie, przypomina rozkapryszone trzyletnie dziecko. Rozumiem, nastolatka, ma swoje problemy, pierwsze zauroczenia, nowy dom, brat, szkoła, rówieśnicy, jednak  w pewnym momencie moja tolerancja dla jej zachowania się skończyła. To samo dotyczyło Harrego. Cała grupa niby się ze sobą przyjaźni, jednak dzielą ich sekrety i tajemnice. Tworzy się z tego pajęcza sieć, gdzie nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, kto jest kim i powiernikiem jakich tajemnic się stał. Jak na nastolatków każde z nich dźwiga ogromny bagaż doświadczeń i to tak skomplikowany, że czytelnik nie może się tego spodziewać. Nie jestem fanką głównych bohaterów, o czym już wspomniałam, jednak z nich wszystkich największą sympatią darzę Nellsona, choć i w jego zachowaniu i postawie brakuje konsekwencji. Styl pisania autorki nie do końca do mnie przemawia, jednak nie mogę powiedzieć, że książka napisana jest źle. Całość z pewnością znajdzie swoich fanów, ale ja do nich nie należę.
OCENA 3/5

                                                                                                                Natalia, Lubię To Czytam 



Komentarze

Popularne posty