Niebieski las

                              Niebieski las

Grzegorz Bobin

       Magiczny świat, w którym magia jest równie pożądana, co przeklęta. Theron obsesyjnie wręcz,  pragnie być najpotężniejszym czarodziejem na świecie. Nie cofnie się przed niczym, aby tylko osiągnąć swój cel. Obsesyjne pragnienie rządzi jego postępowaniem i dyktuje poszczególne kroki. Magiczny Niebieski Las, skrywa w sobie znacznie więcej, niż wydaje się Czytelnikowi na pierwszy rzut oka. 
           Początkowy rozdział nie wyjaśnia wiele, jeśli chodzi o dalszą część książki. Jest bardzo tajemniczy i mroczy, wypełniony emocjami. Magia, jest ukazana w zupełnie innej formie, niż w pozostałej części książki, co muszę szczerze przyznać, bardzo mi się podoba. Pozwala to na poszerzenie poruszanego tematu, bez zamykania się w schematach. Jak już wspomniałam, pierwsze rozdziały znacznie różnią się formą od pozostałych. Podobały mi się znacznie bardziej, ponieważ w późniejszej części zaczynają pojawiać się pewne niedociągnięcia. Nie przekonuje mnie również kierunek, w którym Autor zdecydował się rozwijać akcję. Zakończenie mocno mnie rozczarowało, liczyłam na znacznie mocniejszy i zapadający w pamięć efekt. Liczba bohaterów, którzy nadają tempo akcji, stopniowo się zwiększa, dzięki czemu Czytelnik ma wrażenie, że z początkowej samotnej postaci, stwarza się grupa, w której każdy członek pojawił się w odpowiednim dla nich wszystkich momencie. Najmniej przekonuje mnie do siebie postać Władczyni Inis - Endalonii. Nie potrafię w całości zrozumieć motywacji jej postępowania. Jawi mi się ona, jako kobieta, która stawia swoje przekonania ponad wszystkie inne, pod przykrywką chęci, niesienia pomocy innym. Jej zachowanie nie jest dla mnie szczere i przekonujące. 
            "Niebieski las", to z całą pewnością nie jest książka dla młodszego Czytelnika, co może się wydawać na podstawie opisu. Zdecydowanie przeznaczona jest dla starszego odbiorcy, ze względu na pewną brutalność, którą cechuje się wojna i związane z nią podstępy. Książkę czyta się dość szybko. Szkoda, że całość nie jest napisana w podobnym tonie i stylu. Zabrakło mi również elementu, który byłby dla mnie niesamowicie ciekawy, który nie pozwoliłby mi na oderwanie się od lektury. Styl pisania Autora jest lekki, przyjemny. Brakowało mi w nim jedynie konsekwencji, w podejmowaniu określonych działań.
OCENA 3/5

                                                                                                                Lubię To Czytam



Komentarze

Popularne posty