Enceladus

                               Enceladus

Maks Dieter

         Co może łączyć starożytny Egipt i wyprawę na jeden z księżyców Saturna? Wydawać by się mogło, że nic. Autor postanowił złamać to założenie. Kapitan Dębiński staje za sterami statku, największego w dziejach ludzkości. Wraz z zaufaną i dokładnie skompletowaną załogą wybiera się na kosmiczną wyprawę, gdzie znacznie więcej jest niewiadomych, niż znanych faktów. Cóż takiego w sobie ma Enceladus? Co się w nim zmieniło?
         Prolog jest diametralnie różny od dalszej części książki. Nie ma w sobie zbyt wielu emocji, jednak kiedy Czytelnik zaczyna czytać kolejny rozdział, odkrywa, jak wielkim zaskoczeniem będą dla niego kolejne rozdziały. Przez większą część książki, akcja toczy się na statku kosmicznym, co jest dużym wyzwaniem dla Autora, ponieważ musi zrobić wszystko w takiej sytuacji, aby nie popaść w takiej sytuacji w rutynę. Nie powielać pewnych wzorców, podczas tworzenia akcji. Bardzo podoba mi się pomysł na fabułę, choć nie przekonują mnie proporcje czasowe pomiędzy opisanymi pobytami na statku, księżycu i Ziemi. Bardzo interesujący jest motyw połączenia losów ludzkości oraz wierzeń i kultury starożytnego Egiptu, którego osobiście jestem wielką miłośniczką. Autor wprowadza w swojej książce bardzo liczne pojęcia fizyczne i informatyczne, które tworzą swoisty klimat tej historii, jednak momentami są one niezrozumiałe dla odbiorcy. Zdarzają się też dość często powtórzenia pewnych informacji, choć nie są one wymagane dla dalszego przebiegu akcji. Podoba mi się, w jaki sposób Autor stopniuje napięcie oraz motyw sztucznej inteligencji, której człowiek wbrew sobie stał się więźniem. Interesujący jest również wątek oprogramowania statków kosmicznych, które stają się integralną częścią załogi i w znaczny sposób wpływają na przebieg akcji.
           Styl pisania Autora jest ciekawy. Potrafi zainteresować Czytelnika przedstawianą treścią, choć liczne powtórzenia psują delikatnie ten obraz. Bohaterowie są postaciami ze złożoną przeszłością, które dużo doświadczyły i poświęciły, aby być na swoim aktualnym stanowisku. Stanowią oni bardzo ciekawą i zróżnicowaną grupę. Książka jest przemyślana i dobrze zaplanowana. Podoba mi się jej główny motyw. "Enceladus" to wielowątkowa powieść, w której wszystkie wątki dobrze do siebie pasują i wzajemnie się uzupełniają. Zdarzają się drobne błędy, jednak nie wpływają w znaczący sposób na odbiór całości.
OCENA 3,5/5

                                                                                                                              Lubię To Czytam 



Komentarze

Popularne posty