Zapach Zazdrości

Zapach Zazdrości

Monika Nawara

    "Zapach zazdrości" to bezpośrednia kontynuacja "Zapachu pożądania". Akcja zaczyna się dokładnie w tym samym miejscu, gdzie zakończył się poprzedni tom. Bruno i Catherine podejmują spontaniczną decyzję na mocy której stają się mężem i żoną. Pierwsze chwile jako małżeństwo są jednak trudne, ponieważ ktoś nie chce dopuścić do ich szczęścia. Mimo iż znają się krótko, próbują wmówić sobie, że nie żywią do siebie żadnych uczuć. Ten moment trwa jednak krótko, ponieważ do głosu dochodzi pożądane oraz chęć spróbowania i dania sobie szansy. 
    Ich przyszłość i szczęście nie jest jednak pewne, ponieważ na horyzoncie pojawiają się nowe kłopoty oraz przystojni mężczyźni, którzy w malowniczej scenerii Włoch będą starać się zawrócić w głowie Catherine oraz jej przyjaciółce. Przyznaję, że nie jestem fanką tej dylogii, o czym pisałam w recenzji pierwszego tomu. Ten podobał mi się bardziej niż "Zapach pożądania", jednak nie mogę powiedzieć, aby ta książka stała się moją ulubioną. Główna bohaterka i jej najlepsza koleżanka wciąż są irytujące dla czytelnika, jednak nie aż tak bardzo jak to miało miejsce w pierwszej części. Nie rozumiem dlaczego autorka zdecydowała się na poprowadzenie akcji w kierunku włoskiej mafii. Zdecydowanie brakowało mi w całości perfumerii, problemów z nią związanych, historii tego miejsca oraz budowania relacji między bohaterami. Decyzja o poprowadzeniu akcji w wyżej opisanym kierunku pociągnęło za sobą pewne konsekwencje. Zatracony został pierwotny charakter dylogii na rzecz tworzenia owego, co ni do końca się udało. Momentami miałam wrażenie, jakbym czytała dwie książki jednocześnie, gdzie bohaterami są dokładnie te same postacie.  Książka napisana jest lekko, czyta się ją bardzo szybko. Brakowało mi jedynie zaangażowania czytelnika w opisywane wydarzenia oraz ciekawości co do dalszych wydarzeń.
    "Zapach zazdrości" pod względem kreacji bohaterów jest zdecydowanie lepsza. Mam wrażenie, że autorka miała kilka pomysłów na poprowadzenie i zakończenie akcji i starała się każdy z nich w jakimś stopniu wykorzystać. Nie mogę powiedzieć, że  książka jest zła, absolutnie nie. Jest niedopracowana i dużo się tam dzieje, ale widzę potencjał w pisaniu autorki. Żałuję, że nie kontynuowała pierwotnego pomysłu, ponieważ byłoby to coś nowego, świeżego. 
OCENA 3,5/5

                                                                                                    Natalia, Lubię To Czytam  




Komentarze

Popularne posty