My Best Friend's Big Brother

Sandra Ozolin

    Podczas podróży służbowej ojca Cassandra zamieszkała w domu swojej najlepszej przyjaciółki. Każda dziewczyna marzy o tym, aby na jakiś czas zamieszkać ze swoją koleżanką. Nieograniczony czas na ploteczki, rozmowy, przebieranki i wsparcie. Jedyną rysą była obecność brata Rose - Collina. Chłopak ma trudny charakter i zdaje się, że porozumienie między nim a nastolatką nie jest możliwe. Sytuacja jest tym trudniejsza, że matka dziewczyny i ojciec chłopaka porzucili swoje rodziny i postanowili stworzyć rodzinę wspólnie. Nastolatek całą winą obarcza Cass i za wszelką cenę chce utrudnić jej życie. 

    Wszystko zmienia jeden wieczór, los, gra w butelkę i jeden, niewinny pocałunek. Sytuacja zaczyna dynamicznie się rozwijać, jednak nie wszystkim jest to na rękę. Collin i Rose bardzo szybko muszą dorosnąć i zrewidować swoje plany. Jak długo będą mogli cieszyć się swoim szczęściem? 

    "My Best Friend's Big Brother" to debiut literacki autorki. Lata temu miałam okazję zapoznać się z losami bohaterów na platformie Wattpad i cieszę się, że teraz mogłam przeczytać książkę jeszcze raz, tym razem na papierze. Obudziła we mnie ciepłe wspomnienia i nie zawiodłam się. Bardzo często jest tak, że do czegoś wracamy z sentymentem i ponowne spotkanie może rozczarować, ze względu na błędy, których z powodu upływającego czasu nie pamiętamy. Tym razem, ku mojemu szczęściu, tak nie było. Książka lekka, z subtelnym poczuciem humoru. Bohaterowie są nastolatkami i tak się zachowują. Jako czytelnik nie odbieram ich zachowania jako sztucznego, nienaturalnego, dziecinnego, czy nad wyraz dorosłego. Uważam, że jest to książka dla starszych nastolatków. Książkę czyta się bardzo szybko i płynnie. Dużo się dzieje, jednak nie ma poczucia "zrywu" i sztucznego przyspieszenia akcji. Wydarzenia następują po sobie płynnie, wydaje się, że kolejność ich występowania jest naturalna i tak powinno być. 

    Jak wspominałam, książka jest debiutem literackim  autorki i moim zdaniem udanym. "My best friend's big brother" czyta się szybko i przyjemnie. Styl pisania lekki i przyjemny w odbiorze. Autorka wie, co chce powiedzieć i z pełną świadomością to realizuje.

OCENA 4/5

                                                                                                       Natalia, Lubię To Czytam