Wielkie Włoskie Wakacje

                            Wielkie Włoskie Wakacje

Jolanta Kosowska

     Okładka książki jest świetna. Grzbiet podoba mi się trochę mniej, bardzo żałuję, że nie jest utrzymany w takim klimacie jak cała reszta okładki. Bardzo ciekawa forma, która przypadła mi do gustu. Książka jest pełna bajecznych opisów miejsc, które odwiedziły dziewczyny podczas wyprawy do Włoch. Każdy ten opis jest bardzo plastyczny, romantyczny, dokładny. Widać wielkie zainteresowanie autorki tym krajem, że jest bliski jej sercu. Sama książka może stanowić niezły przewodnik turystyczny, przez co bardzo żałuję, że nie została dołączona mapka z zaznaczoną trasą przejazdu dziewczyn, aby łatwiej można było śledzić ich podróż. W niektórych momentach czułam się troszeczkę przytłoczona ilością informacji i szczegółów jakie chciała przekazać nam autorka. Jak już wspomniałam, podoba mi się forma połączenia wydarzeń opisanych w pamiętniku oraz teraźniejszych odczuć Kacpra. W trakcie czytania miałam wrażenie, że te wydarzenia są sobie równoległe a nie odległe czasowo. Nie powoduje to jednak chaosu, ani niezrozumiałych momentów. Wszystkie wydarzenia są spójne i tworzą ciekawą całość. Podoba mi się motyw psychologiczny jaki się tutaj pojawił. Jednocześnie czuję się troszeczkę rozczarowana rozwiązaniem zagadki. To narastające napięcie oraz towarzyszący temu pewien niepokój, wskazywały na coś naprawdę niecodziennego.  W pewnym sensie takie było, jednak dla mnie sam wątek psychologiczny to troszeczkę za mało. Podoba mi się styl pisania autorki, ten spokój jaki bije z opisów zwiedzanych miejsc. Książkę czyta się przyjemnie, spędziłam miło czas w jej towarzystwie. 
OCENA 3,5/5

                                                                                                                 Lubię To Czytam

                                                                                                                       




Komentarze

Popularne posty