Nauka w Kuchni

Michał Kuźmiński

     Nominowany do nagrody Grand Press w kategorii Dziennikarstwo specjalistyczne. Jest dziennikarzem i redaktorem "Tygodnika Powszechnego". Laureat wyróżnienia honorowego Nagrody Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich im. Jerzego Zielińskiego za popularyzację nauki.

Nauka w kuchni

     Okładka jest wspaniała. Zawiera w sobie każdy element, o którym mowa jest w książce. Neonowe zestawienia kolorów przyciągają wzrok, a prostota okładki ujmuje dbałością o szczegóły.
     Książka podzielona jet na rozdziały, z pośród których każdy porusza bardzo istotne kwestie. Podoba mi się dystans i humor, z jakimi autor podchodzi do istotnych kwestii. Trudne pojęcia naukowe, procesy chemiczne wytłumaczone są w bardzo prosty sposób, zrozumiały dla każdego. Lekkość z jaka autor podchodzi do trudnych, naukowych terminów pozwala czytelnikowi na lepsze, łatwiejsze zrozumienie poruszanego tematu. Daje też możliwość wytworzenia swego rodzaju więzi z czytelnikiem. Zaciekawiło mnie ukazanie gotowania z innej perspektywy. Większość z nas uznaje to za coś oczywistego. Jak żyć bez jedzenia? Kocham jeść, jednak jak większość osób nie patrzyłam na proces przygotowywania jedzenia z perspektywy nauki. Punkt widzenia autora bardzo mnie zaintrygował i skłonił do pogłębiania niektórych tematów. Ciekawym rozwiązaniem jest rozróżnienie kolorystyczne stron na których znajdują się przepisy od tych, na których jest właściwa treść rozdziału. Za to duży plus. Pozwala to na szybsze znalezienie  interesującego nas przepisu, zamiast przeglądać w całości tekst ciągły. Podoba mi się połączenie treści o charakterze naukowym, z licznymi ciekawostkami oraz własnymi doświadczeniami. Opis pieczenia chleba i tworzenia własnego zakwasu - kapitalny, już nie mogę doczekać się mojej własnej próby.
   Według mnie, największym minusem jest brak przypisów. Jak sam autor tłumaczy, nie umieścił tradycyjnych przypisów, ponieważ ich nie lubi. W ich miejsce pojawiają się odnośniki do źródeł, z których autor czerpał wiedzę. Jednak nic nie stało na przeszkodzie aby z tyłu książki stworzyć mały słowniczek z wyjaśnieniem pojęć. Nikt nie ma na tyle czasu, aby co kilka zdań biec do komputera i sprawdzać odnośniki. Ja jako osoba lubiąca wiedzieć o czym czytam, irytowałam się za każdym razem kiedy musiałam szukać odnośników, wyjaśnień, informacji w internecie. Szczególnie trudne to było, kiedy czytałam książkę podczas przemieszczania się komunikacja miejską, i nie miałam jak co chwilę sprawdzać odnośnika. Nie stanowiło to jednak bariery, w zrozumieniu tematu i myśli przewodniej książki.
     Jeszcze raz chciałabym podkreślić, że dystans i luz w doborze słów oraz do własnej postawy i doświadczeń autora, nadaje tej książce wyjątkowy charakter. Odbyłam z nim interesującą podróż od czasów prehistorycznych, przez świat roślin, drobnoustrojów, po najdalsze zakątki świata. Jedno jest pewne, nie nudziłam się na tej wyprawie.
OCENA ✪✪✪✪✪/5



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty