Lobelia - recenzja patronacka

                                 Lobelia

Mateusz Szmytke

       Kuszący i równie tajemniczy Kwiat Lobelii, jest zarówno darem, jak i przekleństwem dla Jeziornych Łuczników. Klasztor Szarych Kapucynów zrobi wszystko, aby pozbyć się ich z powierzchni Planety Matki. Magiczne moce dochodzą do głosu, pokazując zebranym tylko nieliczne tajemnice, jakie w sobie skrywają. 
       Wierzenia mieszają się z magią, tajemnicami, życiem klasztornym, portalami między półkulami, życiem Jeziornych Łuczników oraz procesem ich powoływania. Bohaterowie są postaciami bardzo charakterystycznymi. Stoją po dwóch różnych stronach barykady, jednak nie brakuje takich, co do motywów których Czytelnik nie jest do końca pewien. Różnią się od siebie, zaskakując swoimi przemyśleniami, powiedzeniami, decyzjami prawie na każdym kroku. 
       Świat przedstawiony przez Autora ma w sobie coś z baśni. Z jednej strony jest nieprzenikniony, tajemniczy Śmiertelny Las, a z drugiej Klasztor Szarych Kapucynów, Zamek Królewski na Wyspie Sosen. Północ różni się od Południa wszystkim, czym tylko może, jednocześnie bardzo dobrze się uzupełniają. 
         Zaskakujący jest styl pisania Autora, ponieważ jest on zdumiewająco współczesny i młodzieżowy, jak na klimat tej książki. Daje to ciekawy i interesujący obraz całości. Pojawiają się również przepowiednie, głosy duchów, Kwiatu Lobelii, które są rymowankami, wierszowanymi fragmentami, które zaskakują, jednocześnie tworząc tym samym wyjątkowy charakter tej historii. 
         Mimo sporej objętości książki, czyta się ją bardzo szybko, ze względu na dużą czcionkę i sporą ilość światła na stronie. Ten magiczny świat wciąga i intryguje Czytelnika, trzyma w napięciu, ciekawi. Książka jest godna polecenia.
OCENA 5/5

                                                                                                                Lubię To Czytam












Komentarze

Popularne posty