Bez litości
Bez litości
Michał Larek
Dalberg ma sobie wiele do zarzucenia, jeśli chodzi o ojcowską postawę, jednak córka jest dla niego najważniejsza. W momencie, kiedy dowiaduje się, że ktoś ja porwał, świat staje dla niego w miejscu, po to, aby chwilę później ruszyć z kosmiczną prędkością bez chwili na przerwę. Co ciekawe, moment wcześniej komisarzowi wydawało się, że może świętować zawodowy sukces, jednak bardzo szybko okazuje się, że był to jedynie wstęp do dalszej historii.
"Bez litości" to kontynuacja "Nienawiści" i druga część serii "Dalberg". Już po pierwszych zdaniach, wiedziałam, że przeczytam książkę bardzo szybko. Styl pisania autora charakteryzuje zapadająca w pamięć lekkość, dzięki czemu lektura czyta się w zasadzie sama. Podoba mi się pomysł na akcję oraz to, w jaki sposób została poprowadzona i rozłożona w czasie. Czytelnikowi trudno określić, w jakim kierunku autor rozwinie poszczególne wątki, dzięki czemu powstaje dodatkowy dreszczyk emocji.
Mam natomiast problem z głównym bohaterem. Rozumiem to, że nie był takim ojcem jak chciał, jednak jego podejście po zniknięciu córki, jak dla mnie było bardzo mało spójne i nie korespondowało z tym, jak przedstawiał swoje emocje i o nich opowiadał. Dość mocno mi to przeszkadzało podczas lektury i wybijało z rytmu czytania. Sprawiło to, że moje zaufanie do Dalberga z każdą stroną sukcesywnie się zmniejszało.
"Bez litości" to pozycja, z charakterem. Podobał mi się powrót do przeszłości przy rozwiązywaniu sprawy oraz to, że podczas prowadzenia dochodzenia nie używano współczesnego sprzętu i nowoczesnych technologii. Takie "klasyczne" podejście do sprawy stanowiło miłą odmianę. Książka dobrze sprawdzi się na jesienne wieczory. Stanowiła miłą odmianę i przerywnik między wyznaczonym TBR.
Nie czytałam pierwszego tomu i podczas lektury "Bez litości" nie odczuwałam braku znajomości poprzedniej części. Autor nawiązuje do wydarzeń z "Nienawiści" jednak nie są one niezbędne do zrozumienia fabuły. Otwarte zakończenie drugiego tomu jest jednocześnie tajemnicze i wzbudza chęć poznania kolejnej historii pióra autora.
Mimo, iż główny bohater nie przekonał mnie do siebie, chciałabym przeczytać kolejną pozycję z wachlarz historii pisarza.
OCENA 3,5/5
Natalia, Lubię To Czytam
Komentarze
Prześlij komentarz